Dzięki cyfrowemu studio mogę tworzyć obrazy na potęgę i co najważniejsze są one przez to tak tanie, że trafiać mogą pod przysłowiową strzechę. Ok, wiem, że koneser sztuki nawet nie spojrzy na takie twory, ale wolę aby moje obrazy trafiły do tysiąca zwykłych domów niż do jednego czy dwóch willi pod lasem. Idę, jak to się mówi w ilość, choć wcale nie umniejszając jakości.